czwartek, 12 grudnia 2013

Kardigany, swetry na chłodniejsze dni. Jak i z czym nosić?



Kiedy zaczęłam pisać tego posta za oknami brylowała piękna złota jesień! Post nie był skończony z powodu narodzin mojego synka i tak odkładałam jego publikację i odkładałam, aż zrobiła się ZIMA! Kilka dni temu spadł pierwszy ŚNIEG! ... Jesień to moja ulubiona pora roku - przede wszystkim ze względu na kolory - wszelkie odcienie brązów, beżów, żółci, zieleni... Od tego roku kocham tą porę roku jeszcze bardziej, bo już zawsze kojarzyć mi się będzie z narodzinami Wojtka - urodził się 1 października w bardzo słoneczny jesienny dzień. :)

Na jesień i zimę tylko otulające swetry - nie wyobrażam sobie tych pór roku bez ciepłej wełny! Kardigan, czy też po prostu rozpinany sweter, to rewelacyjne rozwiązanie na chłodne dni i wieczory. Fajnie komponują się z dopasowanymi spodniami, sukienkami czy krótkimi spódniczkami. Osobiście jestem ogromną fanką tego typu swetrów i mam ich kilka w swojej garderobie. Chętnie kupiłabym ich więcej, ale niestety szafa nie jest z gumy i ma ograniczoną pojemność. Moim faworytem jest kardigan w kolorze jasnego beżu - elegancki, naturalny i pasuje niemal do wszystkiego. Kupiony w mojej ulubionej sieciówce dwa sezony wstecz idealnie komponuje się z większością ubrań. Jeśli uda się Wam taki kupić gwarantuję, że będziecie go nosić bardzo często i to o każdej porze roku.

Cieplejsze, dłuższe i grubsze swetry z powodzeniem zastępują kurtkę, płaszczyk czy marynarkę (jesienią). Lżejsze o ładnym i eleganckim fasonie idealnie nadają się również do biura, o czym pisała już wcześniej Magda. Pospacerowałam trochę po sklepach (stacjonarnych i online) i wybrałam kilka modeli, które obecnie możecie znaleźć w sklepach. Stworzyłam również dwa proste, mam nadzieję inspirujące sety. Zestawy są bardzo klasyczne i nieskomplikowane, gdyż właśnie taki styl ubierania preferuję. Może i Wam przypadną do gustu. :)

Zaczęłam tradycyjnie od ZARY. Swetry są - ciepłe, obszerne w wielu kolorach, raczej stonowanych, typowo jesiennych. Do gustu przypadły mi zwłaszcza dwa - w szarych odcieniach, oba ciepłe i bardzo przyjemne w dotyku. Nawet z moim dużym 9-miesięcznym brzuchem mogłam się nimi w całości otulić. Brakuje mi tu jednak paska, a przydałby się.
Ciepłe cudo znajdziecie u Hilfigera - jeden z moich faworytów.

ZARA - w dwóch kolorach 299 zł.
Tommy Hilfiger

Luźne, delikatne swetry z szerokimi rękawami robią furorę. W biurze również powinny się znakomicie odnaleźć w połączeniu z tradycyjnym strojem - dopasowaną sukienką czy spodniami i koszulą. Zwróćcie tylko uwagę na to, aby rękaw nie przeszkadzał np. w podawaniu kawy czy innych biurowych czynnościach. ZARA ma w swojej ofercie również proste rozpinane swetry w klasycznym i uniwersalnym fasonie. Ceny zróżnicowane, tak samo jak kolory - od 79,90 do 199 zł.

ZARA - 89,90-99,90 zł



ZARA

Jestem zachwycona swetrami z Massimo Dutti - fason, dbałość o szczegóły a przede wszystkim materiał. Kaszmir, wełna, angora, skórzane dodatki w postaci pasków, aplikacji, patek itp. - brzmi dobrze, prawda? Pokusiłam się o przymiarkę kilku modeli i naprawdę szczerze polecam - są rewelacyjne. Kupiłabym przynajmniej dwa gdyby nie cena - pozostaje mi chyba czekać na SALE. :) Wyprawka dla dziecka jednak troszkę uszczupla konto. :) Poniżej mój faworyt - dostępny w dwóch kolorach (ecru i brąz) w cenie 399 zł.



Całkiem przypadkowo natknęłam się na mały sklepik na bemowskim bazarku z rewelacyjnymi swetrami. Cena atrakcyjna i rodzaj materiału również bez zarzutu.




Zestaw 1 przedstawia bardzo prosty, niezobowiązujące połączenie stonowanych barw, który można nosić na co dzień jak również z powodzeniem idealnie sprawdzi się w biurze - może nie każdym, ale w większości powinien się wpasować. Luźny kardigan z szerokimi rękawami, rozpięty, do tego bawełniana bluzka z lekko bufiastymi długimi rękawami. Osobiście nie przepadam za biżuterią i noszę ją rzadko. Tu dodałabym coś bardzo prostego - zegarek, subtelny wisiorek, eleganckie kolczyki. Klasyczne czarne szpilki można zastąpić balerinkami, bikersami czy botkami - w biurze jednak stawiałabym na eleganckie obuwie. Z torebką można zaszaleć - ja wybrałam skórzaną, dość dużą w niebieskim kolorze. Odświeża cały zestaw i powoduje, że nie jest nudny. :)


Zestaw 2 to mój ulubiony pracowy secik, jak to zwykłam nazywać pracując jeszcze do niedawna w biurze. Prosta sukienka o klasycznym i ponadczasowym fasonie, krótki kontrastujący sweterek i buty na obcasie. W takim stroju czułam się najlepiej - sukienka podkreślająca figurę o przyjętej w biurze długości. Za długimi marynarkami nie przepadałam, krępowały mnie. Wolałam te o krótszym fasonie, coś a'la Chanel. Najczęściej jednak jako dodatek wybierałam proste, eleganckie sweterki zapinane z przodu na guziki lub przewiązane w pasie. Dobrze jest zwrócić uwagę na skład - czysty akryl szczerze odradzam. Nie polecam też angory z wiadomych powodów. :) Wełna, kaszmir - w takim towarzystwie powinno być przyjemnie. Krótkie sweterki świetnie sprawdzają się w klimatyzowanym pomieszczeniu. Taki styl również upodobała sobie Victoria Beckham.




Do biura im prościej tym lepiej - pracując w biurze wybierałam krótkie sweterkowe marynarki. Zawsze czułam się w nich bardzo komfortowo. Najwięcej ładnych modeli znalazłam na stronie marki Mango (outlet). Ceny od 89 zł do 149 zł. Sweterki w takim fasonie przypominają krótki żakiecik, a są przyjemne w dotyku i przyjemnie się noszą. 


MANGO - kardigan efekt wodospadu, 169 zł






Nie w każdym biurze swetry są tolerowane jednak takie eleganckie, subtelnie zdobione modą obecnie koronką, perełkami czy inną delikatną biżuterią można ubrać chociażby w piątek. Ja jestem na TAK dla tego rodzaju garderoby.

Dana

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz